Redaktor: MK
|
Strona 3 z 3 Co teraz? Mirski zamek jest w częściowym remoncie, jednak mimo to może go zwiedzić każdy turysta. Oczywiście jak to bywa w przypadku takich obiektów wstęp jest płatny, jednak nie są to duże pieniądze. Po przekroczeniu bramy wjazdowej można podziwiać postawioną pośrodku studnię, podziemne więzienie oraz liczne wystawy znajdujące się w wieżach zamku. Z autopsji proponuję turystom zabrać wygodne obuwie na wycieczkę, ponieważ wchodzenie i schodzenie z bardzo stromych schodów na szpilkach nie jest wygodne :). Obok zamku znajduje się spory parking, na terenie którego są rozstawione namioty z pamiątkami. Wybór jest tak duży, że na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Obszar otaczający twierdzę został zaadaptowany na park, z którego można podziwiać piękny krajobraz mirskiego zamku odbijającego się w pobliskim stawie. Zajmuje on powierzchnię 16ha i za najcenniejszą jego część uważa się znajdującą się w pobliżu kaplicę. Zaraz za nią mieści się ceglany budynek dawnej szkoły. Absolwenci uczelni do tej pory biorą udział w jego renowacji.
Spacerując nad stawem często można spotkać się z widokiem tutejszych rybaków. Jeden z nich zapytany jak to jest łowić ryby w tak urokliwym miejscu, nad wodą, w której odbija się jeden z zabytków UNESCO odpowiedział, że już po tylu latach nie robi to na nim wrażenia i nawet niektórzy traktują go jak atrakcję turystyczną i chcą sobie robić z nim zdjęcia:).
Turystom zmęczonym zwiedzaniem proponuję odpoczynek w restauracji, która znajduje się po przeciwnej stronie zamku, obok parkingu. Można wykonać pamiątkowe zdjęcia na uwielbianej przez odwiedzających fontannie, która jest własnością restauracji oraz delektować się pysznymi białoruskimi potrawami na tarasie z widokiem na panoramę Miru.
|
|
|